Czekoladowe brownie z kalafiora

by Just Food Therapy

Od jakiegoś czasu zalega Ci w lodówce kalafior? A może chcesz pobawić się smakami i stworzyć ciasto inne niż dotychczas? Zrób niezwykle czekoladowe brownie z kalafiorem! 😀 Serdecznie zapraszam do wypróbowania tego przepisu, jestem pewna, że zaskoczy Ciebie jego prostota i pyszny smak. Dzięki dodatkowi cynamonu i kakao smak kalafiora praktycznie nie jest wyczuwalny. Brownie z kalafiora swoim smakiem przekona każdego sceptyka! Co jest bardzo korzystne, jest to ciasto bez glutenu, mleka i jaj, więc super odnajduje się w dietach eliminacyjnych. Krótko mówiąc – spróbuj i koniecznie daj znać jak Tobie smakowało! 🙂

Czekoladowe brownie z kalafiorem 2

Czekoladowe brownie z kalafiora

Czekoladowe brownie z kalafiorem 1

Czekoladowe brownie z kalafiora

Wydrukuj
Porcja: 14 Czas przygotowania:
Nutrition facts: 200 calories 20 grams fat
Rating: 4.5/5
( 2 voted )

Składniki

Na ciasto:

  • 4 łyżki kakao
  • 1 kalafior ok. 750 g
  • 7 łyżek ksylitolu
  • 3 łyżki cynamonu (jak ktoś lubi może dodać więcej)
  • 1 paczka cukru waniliowego
  • 1/2 szklanki mąki ryżowej, brązowej
  • 1/4 szklanki mąki teff
  • 1/4 szklanki mąki kukurydzianej
  • ½ szklanki napoju roślinnego (użyłam kokosowo-ryżowego)
  • 2 łyżki oleju kokosowego

Na polewę:

  • 1 awokado
  • 3 łyżki gęstego mleka kokosowego
  • 1 łyżka ksylitolu

Sposób przygotowania

Sposób wykonania jest niesamowicie łatwy. Na początku należy oczyścić, umyć i ugotować kalafiora. W międzyczasie można połączyć ze sobą wszystkie suche składniki. Gdy kalafior będzie już miękki, odlej wodę i zmiksuj go na gładką masę. Następnie połącz ze sobą wszystkie składniki. Jak lubisz brownie mocno czekoladowe to możesz dodać dodatkową porcję kakao. Przygotuj tortownicę i wyłóż ją papierem do pieczenia. Wlej ciasto i piecz w 190'C przez godzinę. W międzyczasie przygotuj polewę. Wystarczy zmiksować na gładką masę gęste mleko kokosowe, kakao, awokado i łyżeczkę ksylitolu. Gdy ciasto będzie gotowe wyjmij je z piekarnika i ostudź.

Koniecznie pochwalcie się jak Wam smakowało! U mnie w domu kalafiorowe brownie zniknęło w mgnieniu oka! O dziwo głównym jego zajadaczem był mój tata, który jest zatwardziałym fanem klasycznych smaków, zwłaszcza tych mięsnych. 🙂 Dlatego wszystko przemawia za tym ciastem. 😀 Ma duże ilości błonnika, stosunkowo mało węglowodanów, pyszną czekoladową polewę i jest idealnie wilgotny i zbity… Co więcej nie znajdziecie w nim glutenu, mleka i jaj – idealne dla osób na dietach eliminacyjnych i dla vegan! Pierwsza klasa! Spróbujcie! Jak jesteście fanami brownie polecam też to, które piekłam już ze słodkich ziemniaków (batatów). Przepis znajdziesz klikając TUTAJ.

Trzymajcie się ciepło! 

mgr dietetyk kliniczny

Justyna Lenda

Podobne posty

Dołącz do dyskusji

* Publikując swój komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych podanych w niniejszym formularzu. Więcej informacji znajdziesz w sekcji Polityka prywatności.

8 komentarzy

green goodies 16 sierpnia 2018 - 11:45

Bardzo mi się ten pomysł podoba! Ciasta z dodatkiem warzyw to coś, co zawsze mi smakuje, a z kalafiorem jeszcze nie próbowałam 🙂 wyglada obłędnie więc koniecznie musze je zrobić 🙂

Odpowiedz
Justyna Lenda 23 sierpnia 2018 - 16:18

Super! 😀 Ja też lubię eksperymentować z warzywami i deserami 🙂 Daj znać jak Tobie smakowało!

Odpowiedz
natalia 16 sierpnia 2018 - 11:59

brownie z fasoli jadłam, z cukinii tez jadłam ale na pomysł z na brownie z kalafiora nawet bym nie wpadła. Bardzo ciekawa jestem smaku.

Odpowiedz
Justyna Lenda 23 sierpnia 2018 - 16:17

Zachęcam do spróbowania 😀 Koniecznie daj znać jak smakowało! 🙂

Odpowiedz
Guess What/ Klaudia 16 sierpnia 2018 - 12:21

Coś dla mnie uwielbiam czekoladę, a to jeszcze w wersji wege!

Odpowiedz
Justyna Lenda 23 sierpnia 2018 - 16:13

Super! 🙂 Bardzo się cieszę! 🙂

Odpowiedz
Marzena 3 września 2019 - 17:24

Nie widze w przespisie ani kakao ani karonu, chyba jest niepełna lista składników?

Odpowiedz
Justyna Lenda 23 września 2019 - 11:54

Pani Marzeno, jest kakao, nawet napisany jako pierwszy w liście składników. 🙂 Ja dodałam 4 łyżki, ale oczywiście można dodać wg swoich upodobań. 🙂

Odpowiedz

Wykorzystuję pliki cookies do prawidłowego działania bloga. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie ciasteczek? Akceptuj Więcej