Zawsze nie lubiłam żelek… Było w nich tak dużo chemii, że za każdym razem po ich zjedzeniu bolał mnie brzuch. Kiedy inne dzieci się nimi zajadały ja wiedziałam, że jak tylko jedną zjem to będą kłopoty… Ze względu na to, że wiele dzieci przepada za żelkami, a ich skład jest bardzooo daleki od idealnego postanowiłam pokazać Wam prostą alternatywę na te jakże lubiane łakocie. Co powiecie na domową wersję żelek? Bez ulepszaczy smaku, bez barwników, bez cukru i bez całej reszty wspomagaczy! Ich przygotowanie jest bardzo łatwe, więc myślę, że fajnym pomysłem będzie przygotowanie ich razem z dziećmi. Zrobiłam serię żelek na bazie żelatyny, ale także w wersji wegetariańskiej – na agarze. Przyznam szczerze, że jestem bardziej przekonana do tych z żelatyną, agarowe również są bardzo smaczne, ale bardziej przypominają galaretki niż żelki. ?
Składniki
Wersja z agarem: 3,5 łyżeczki agaru 1 jabłko ok 100 ml płynu – użyłam wody ale może być także świeży sok Wersja z żelatyną: 3 łyżki żelatyny 2 dojrzałe banany ok 100 ml płynu – użyłam wody ale może być także świeży sok
Sposób przygotowania
Zarówno żelatynę jak i agar (w zależności jaką opcję wybierzesz) należy wymieszać z płynem (u mnie woda). Przelewamy do garneczka i cały czas mieszając podgrzewamy. Do jabłkowych żelek należy owoce dokładnie umyć, oczyścić z nasionek i zmiksować na gładki mus za pomocą blendera. Dojrzałe banany wystarczy dokładnie zmiażdżyć widelcem. Bez względu czy przygotowujesz żelki na żelatynie czy agarze, należy do nich dodać przygotowane, wybrane owoce. Podgrzewać jeszcze ok 5 min i przelać do foremek. Na sam koniec chłodzimy żelki w lodówce i gotowe!
Koniecznie dajcie znać czy smakowały Wam żelki i czy wolicie wersje z żelatyną czy agarem? 🙂
Pozdrawiam serdecznie,
Dietetyk kliniczny online
mgr Justyna Krzemińska (Lenda)
Poradnia dietetyczna online Just Food Therapy